WSTĘP - naprowadzenie na postacie:

Jest śledczy bankowy, który ma przeprowadzić dokładne śledztwo i pomóc we wskazaniu winnych. Jest obsesyjnie sprawiedliwy. Perfekcjonista i egomaniak. Jest też kapłan zakonu, który ma za zadanie upewnić się, że na miasto nie spadnie jakaś boska kara. Problem polega na tym, że zakon do misji tej wybrał (celowo lub nieopatrznie) kapłana - kryptoateistę. To jednak nie wszystko. Wygląda na to, że tropem chorych od jakiegoś czasu jechał amator teorii spiskowych. Chłopak marzy o karierze poszukiwacza przygód i jest narwanym młokosem o dziewiczym zaroście. Do miasteczka trafił tropiąc efekt uciekających robaków. Do tego wszystkiego dochodzi chorobliwie honorowy niziołek zabójca trolli, z kryzysem osobowości, który utrzymuje, że w tych okolicach znajduje się skarb jego krasnoludzkiej części rodziny. Na domiar złego, hobbit jest fatalistą i wszędzie dopatruje się znaków opatrzności i przeznaczenia.